wybór drużyny

1. Sprawdzam aktualne statystyki Czyścicieli, zapamiętuję tylko dwie liczby: średni poziom i średnią z trzech zaznaczonych wartości.
Średnią z tych trzech wartości wyciągam tylko w przybliżeniu (nie liczę tego dokładnie tylko zerkam), tak jak na screenie – widać, że to jest około 2700.

2. Otwieram zakładkę „Zaatakuj inną drużynę”

3. Szukam drużyny o możliwie najbardziej zbliżonym poziomie (raczej nie patrzę na wyższe średnie niż 2-3pkt od naszej), która daje możliwie najwięcej honoru – ilość otrzymywanego honoru wyświetla się po najechaniu myszką na nazwę.
Teoretycznie to mógłby być koniec, ale ja jeszcze dla pewności wchodzę w daną drużynę i wykonuję dwie czynności:
- Otwieram na sekundę ich statystyki i zerkam czy nie ma niespodzianki typu: poziom niby podobny ale od razu widać, że średnia z trzech pozostałych wartości jest wyższa wyraźnie.
- Zerkam w skład osobowy, to zajmuje około 20 sekund, jadę myszką po składzie czy nie ma niespodzianki, czyli jednego czy dwóch graczy o wyższym ode mnie i Ariki poziomach. Zazwyczaj nie ma to miejsca, ale jeśli tak jest a zależy mi na ataku na akurat tę drużynę to jeszcze oceniam statystyki tych osób.

Jeszcze co do wyszukiwania drużyny po poziomie i honorze – jak widać na porównaniu Białej Mewy i Careless Crew, Mewa ma znacznie więcej honoru (po najechaniu myszką widać +880) a Crew znacznie mniej (po najechaniu myszką widać +660), co oznacza, że atakowanie Crew jest bezsensowne bo nie dość, że daje znacznie mniejszy zysk to drużyna jest znacznie silniejsza od Mewy i potencjalnie (o włos) silniejsza od nas. Jadąc myszką po liście nawet na tym Crew bym się nie zatrzymał.

Osobiście nie wybieram drużyn z większą średnią poziomów. Oczywiście może być tak, że my mając 150 poziom wygramy z drużyną mającą 160 poziom, ale wymagałoby to poświęcenia dodatkowych 5 minut na dokładniejszą analizę członków drużyn i często podjęcia jeszcze ryzyka.
W moich trzech krokach codzienna rutyna wyboru przeciwnika zamyka się w 3-4 minutach (maksymalnie) i gwarantuje utrzymanie w top 20. Ma być szybko i skutecznie.

Poza tym, załóżmy, że maksymalizujemy zysk, analizuję przez trzy dni przeciwników po 15 minut i w efekcie wbijam do top 12, oczywiście natychmiast wpadam na tak silne drużyny (honor), że przez dwa kolejne dni atakuję za +300 honoru a przegrywamy za -800 i znów jesteśmy... w top 25.
Nie przeskoczymy realnej siły drużyny – tego się nie oszuka na dłuższy czas, dłuższy niż 1-2 dni. Realne nasze miejsce to okolice top 20.

UWAGA: w całym opisie nie pojawia się i nie jest zaznaczona siła - ona nie ma znaczenia, dlatego nie bierzemy jej pod uwagę.