Hero Con sierpien 2019

Waleczni Czysciciele! Wiem wiem, znowu podsumowanie jakze pozno. Niestety, aura wakacji, lata i mi się udzielila i z pelna swiadomosci bujam troche w oblokach. Jednak do rzeczy…

Zakonczylismy w czwartek kolejne HeroCon. Tym razem wydalo się ile miedzy nami zakupoholikow. Niektorzy przyznali się, ze zaopatruja się w ekskluzywnych butikach gdzie ceny umiejetnosci były „z najwyzszej polki”. Inni znowu udali się do lumpeksow w poszukiwaniu najlepszych ofert…troche zuzytych, ale jednak. Nie wspomne już o tych którzy wg moich tajnych zrodel, zaopatrywali się w punkty na czarnym rynku.

W konsekwencji w najwiekszy szal zakupow wpadl Marghan i Olka, którzy dzieki temu zajezli kolejno pierwsze i drugie miejsce. Wielkie brawa dla nich.

Trzeba przyznac, ze to nie było latwe HeroCon. Pomimo tego udalo nam się wspolnie zebrac 7838 punktow i osiagnac 15 miejsce. Wiem, ze przyzwyczailismy się do miejsca w pierwszej dziesiatce, ale majac tylu doswiadczonych graczy, którzy musieli placic ok 300tys za jedna umiejetnosc, to i tak wysoko doszlismy. Dobra robota!

Ahoj Czysciciele! Czy już wszyscy wrocili ze swoich MISJI? Jeżeli tak to zaczynamy podsumowanie.

Zanim jednak zaczne, jeszcze jedna sprawa.
Otoz mamy w koncu 1 miejsce w rankingu druzyn. Zebyscie widzieli moja mine jak to zobaczylam, a chwile potem roslaaam i roooooslam z dumy! To zasluga kazdego z Was! Dziekuje za tak fantastyczna druzyne! Niech się inni przy nas schowaja, ot co!

A teraz do rzeczy.

Konczymy wlasnie jakze wymagajace i wyczerpujace HeroCon. Dzieki niemu mieliscie okazje wykazac się swoja aktywnoscia. Jedni wypuscili się na dalekie, pelne przygod misje, inni, lokalni patrioci postanowili wykazac się na miejscu. Dzieki zaangazowaniu kazdego z Was udalo nam się zdobyc piekne 7 miejsce, a przeciez 7 to podobno szczesliwa liczba. Udalo nam się tez uzyskac 5076 punktow. Dodam, ze dokonalismy tego pomimo tak wielu zgloszonych nieobecnosci.

Tym razem (co nikogo raczej nie zdziwi) na pierwszym miejscu podium znalazl się Marghan. Jego misje to pelne brawury wyprawy w najrozniejsze czesci swiata. Można powiedziec, ze nasz Marghan okazal się prawdziwym „misjonarzem”. Chodza tez sluchy, ze opracowal zdolnosc teleportacji. Nie wiadomo wiec gdzie się teraz znajduje i kogo znowu ratuje.

Sagala pozazdroscila przygod Marghanowi i tez postanowila wybrac się w misjonarska podroz. Calkiem nawet dobrze jej szlo…do momentu kiedy z urlopu wrocila Olka. Ta, znana ze swojego zaciecia i szybkosci dzialania, zdeklasowala Sagale i wskoczyla radosnie na drugie miejsce.

No coz…Sagala zasapana, zmeczona jest troche za stara na tego rodzaju misje. Poworociwszy wiec do domu, otworzyla wyskokowa cole i rozsiadla się na swoim trzecim miejscu.

Teraz odwazni Czyscicieli musza stawic czola sprawie „minimalnego progu punktowgo”, który obowiazywal w tym tygodniu.
Ci, którzy mieli zgloszone nieobecnosci, zgodnie z tym co niedawno pisalam, mieli zmniejszony prog. Każdy indywidualnie, w zaleznosci od ilosci dni aktywnych.
Tak wiec…wszyscy, którzy nie osiagneli naszego minimum mogą się spodziewac wiadomosci od ich opiekunow i dostaja ostrzezenie. Przy trzecim ostrzezeniu Rada ma prawo wyrzucic danego delikwenta.

A teraz waleczni Czysciciele proszę zakasac rekawy, uzbroic się w grozne miny i rzucic się w wir pojedynkow!

Witajcie waleczni Czysciciele!

Dzisiaj konczymy HeroCon dosc meczace (niektórych), wymagajace ogromnego zaangazowania z Waszej strony. Czyli konczymy pojedynki (nie ukrywam, ze sama się ciesze). Ja tu marudze, a Wy tymczasem daliscie popis! 7 miejsce i 11852 punktow. Dodatkowo znowu mamy swoja reprezentacje wśród 100 najlepszych…i to nie byle jaka bo az 5 osob.

Teraz troche o naszym podium. Co to dopiero była za walka! Nie od dzis wiadomo, ze najwieksza zawzietoscia do potyczek szczyci się Olka. Rozpoczela wiec HC z pelna moca. Kiedy jednak zaczela się ogladac w tyl zauwazyla rownie zaciekla w boju Rozmarynke! I takie tasowanie przez caly tydzien! Raz jedna raz druga na pierwszym miejscu. Olka machajac caly czas piesciami wykaszala wszystkich naokolo. Rozmarynka natomiast podobno swoich sil zaczela probowac w czarnym sektorze, w pojedynkach przekupujac oponkami. Olka do ostatnich chwil dzielnie walczaca pokonana zostala przez Rozmarynke, ktora zajadajac się ostatnia oponka, stanela na pierwszym miejscu podium. Uf kosztowala ta walka mnie emocji i nerwow.
Tylko Marghan, jak zwykle ze stoickim spokojem, z lekkim usmieszkiem zerkal na poczynania kolezanek. Stwierdzil prawdopodobnie, ze miedzy dwie rozwszcieczone kobiety nie warto wchodzic. I miał kompletnie racje.

Moi drodzy…jeżeli chodzi o minimalny prog punktowy w tym tygodniu. Jestem wybitnie z Was dumna. Wiekszosc zdobyla nasze minimum, nawet bardzo szybkko.
Nieobecni sa zwolnieni to wiadomo.
A dwoch delikwentow niestety zegna się z nasza druzyna, niestety. 0 pkt mowi samo za siebie. Chyba, ze do jutra opiekunowie uslysza wytlumaczenie, które…ich przekona. Powodzenia.

Jeszcze raz ogromne gratulacje! Jest Moc!